Wraz z biegiem dekad rośnie znaczenie nowoczesnych technologii. Nawet nasze życie staje się coraz bardziej uzależnione od maszyn elektrycznych lub elektronicznych. A widoki na przyszłość w żadnym razie nie odbiegają od przedstawionego scenariusza. Pesymiści spodziewają się, że za 50 lat najprawdopodobniej zostaniemy niewolnikami
robotów, ponieważ bez nich trudno będzie się ludziom obejść. W końcu już dzisiaj nie wyobrażamy sobie gotowania bez robota kuchennego, a i niedzielnie popołudnie bez popularnego serialu zaliczymy do zmarnowanych.
Dlatego już w tym momencie możemy stwierdzić, że stajemy się coraz mocnej zależni od ... dostawcy energii elektrycznej. Przedstawiana tematyka znacząco się komplikuje, jeżeli weźmiemy pod uwagę ogromne fabryki, np. samochodów. Właścicielom takich zakładów bardzo zależy na tym, żeby koszty produkcji były jak najniższe i z upływem lat jeszcze się zmniejszały. Tak sformułowany cel bywa możliwy do zrealizowania, jeśli linia produkcyjna (sprawdź
linia produkcyjna) będzie zautomatyzowana. W takim przypadku można ograniczyć liczbę monterów, co w efekcie przyczynia się do zredukowania wydatków na wypłaty dla robotników.
Trudno będzie jednak zmniejszyć liczbę inżynierów, którzy specjalizują się zarówno w automatyce procesów technologicznych, jak również bez przerwy śledzą nowinki techniczne lub współpracują z ośrodkami badawczymi. Na przykład, taki enkoder, podobnie jak głowica magnetyczna czy wskaźnik, to element, który trzeba co jakiś czas kontrolować i sprawdzać jego funkcjonowanie, gdyż nieduże różnice w pomiarze prędkości kątowej mogą doprowadzić do obniżenia jakości

Napisane przez: Jakob Montrasio
Zainspirowane przez: http://www.flickr.com
produkowanych przedmiotów. Przeczytaj więcej tutaj: