Praca w górnictwie nie jest dla każdego. Brak tam okien ani świeżego powietrza. Nie każdy potrafi sobie z tym dać radę.
W okresie Polski Ludowej górników było w naszym
kraju wielu.
Był to szanowany zawód. I na nieszczęście również bardzo niebezpieczny. Duże skupisko górniczych rodzin było umiejscowione w GOP-ie, czyli w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym.
Jeżeli po zapoznaniu się z tym tekstem myślisz, że warto byłoby szerzej poznać to zagadnienie, to ponadto zerknij tu (
https://www.purevent.pl/blog/projektowanie-wentylacji-z-odzyskiem-ciepla-o-czym-nalezy-pamietac/).
Sporo kopalni było w Katowicach lub Dąbrowie Górniczej. Jednak górnicy żyli także w innych rejonach Polski — na przykład w Bełchatowie. Po zakończeniu się socjalizmu przyszedł dla górnictwa w Polsce niezbyt dobry czas. Likwidowano coraz to nowe kopalnie i tak niestety jest do dzisiaj. Ze śląskich miast poznikały w szkołach klasy o kierunku górniczym. Jednak wydaje się, że małymi krokami coś zmierza ku lepszemu. Zlikwidowane kopalnie wykupują zagraniczni inwestorzy i umieją sprawić, że biznes się kręci, a górnik normalnie zarabia. Oprócz tego nasi fachowcy mają renomę wśród naszych sąsiadów. Przez to wielu górników wyjeżdża zazwyczaj na kontrakty do Niemiec czy Czechów. Do szkół zawodowych powoli wracają górnicze klasy. Przecież najlepszych specjalistów trzeba gdzieś uczyć, a to oni są dzisiaj głównie potrzebni w górnictwie. Kombajniści, przodowi,
elektrycy i wielu innych fachowców musi
zdobywać doświadczenie oraz odpowiednie uprawnienia.